Bolesne rozstania

Rozstanie z drugą osobą jest praktycznie zawsze bardzo bolesnym przeżyciem. W sytuacji, gdy ktoś po latach wspólnego bycia razem opuszcza nas twierdząc, że chce zacząć swoje życie na nowo czujemy urazę, żal, złość i chęć rewanżu. Obwiniamy za wszystko partnera nie dostrzegając często własnych zaniedbań i tego, że często sami przyczyniamy się do tego co nam się przydarza.  Szukamy potwierdzenia swoich racji u innych osób, przedstawiając naszego partnera w skrajnie negatywnym świetle. W rezultacie nasila się wzajemna niechęć, przeradzająca się z czasem w nienawiść. Pojawia się lęk o przyszłość i o to co będzie dalej z naszym życiem. Jesteśmy na rozdrożu,  nie wiedząc co dalej należałoby zrobić.  W tego rodzaju sytuacji mamy zwykle dwa wyjścia:

  •  albo pogodzimy się z zaistniałą sytuacją przyjmując, że „trudno, stało się coś bardzo złego, ale to nie jest koniec świata” i będziemy starali odbudować swoje życie
  • albo przez następne lata będziemy  obwiniali naszego byłego partnera za krzywdę którą w naszym odczuciu nam zrobił. Powoduje to najczęściej doświadczanie niekończącego się psychicznego cierpienia. W skrajnych przypadkach może zakończyć się to dla nas poważną depresją i załamaniem nerwowym.

W związku z tym warto zastanowić się co możemy w tej sytuacji zrobić, aby odzyskać równowagę emocjonalną i dalej żyć.

Należy zacząć od uświadomienia sobie, że wszystko co doświadczamy tak naprawdę ściśle wiąże się z naszym sposobem myślenia i interpretowaniem tego co nam się przydarza.  W psychoterapii poznawczej istnieje pewne mądre i sprawdzone założenie – to co myślisz wpływa na to, jak się czujesz. To w jaki sposób myślimy o sobie i o innych ludziach wpływa na to, jacy jesteśmy i na to, jak wygląda nasze życie.

Zmieniając sposób myślenia na temat naszego partnera, z którym przyszło nam się rozstać możemy uwolnić  się od cierpienia, które doświadczamy. Możemy to osiągnąć podobnie jak wiele osób wcześniej, znajdujących się w podobnej do naszej sytuacji.

Wszyscy myślimy na dwa sposoby – racjonalnie lub irracjonalnie.   Myśląc racjonalnie – czyli realnie patrząc na życie i innych ludzi mamy szansę przetrwania każdej sytuacji trudnej. Myśląc irracjonalnie narażamy się na zaburzenia emocjonalne.

Możemy więc myśląc irracjonalnie żądać aby inni traktowali nas zawsze  dobrze i z miłością, czując w rezultacie zachowania niezgodnego z naszymi żądaniami gniew, złość i żal. Możemy jednak spojrzeć na sytuację inaczej i przyznać im prawo do braku szacunku i czasami do złego traktowania – co stanowi bardziej racjonalną postawę. Zamiast wściekłości i chęci zemsty będziemy odczuwać  mniej nasilone negatywne uczucia takie jak smutek i uczucie zawodu.

Powinniśmy uświadomić sobie, że każdy z nas jest tylko człowiekiem i prawo do błędów oraz niedoskonałości. Nigdzie nie jest napisane, ze druga osoba musi postępować tak jak my tego od niej chcemy. Lepiej więc zmienić nasze żądania względem innych, dotyczące tego jak powinni lub muszą względem nas postępować na pewne preferencje. Zdrowiej jest mieć przekonanie typu

     „Chciałbym, żeby ta osoba traktowała mnie z szacunkiem, miłością i była względem mnie zawsze lojalna ale tak naprawdę nie musi tego robić. Ma prawo do tego jaka jest – czyli co myśli i w jaki sposób postępuje. Jest tylko słabym niedoskonałym człowiekiem i tak jak wszyscy popełnia czasem błędy.”

albo

 „Chciałbym aby była dla mnie dobra ale ma prawo do tego by postępować inaczej. Nie mogę jej zmusić, aby mnie kochała i traktowała dobrze.  Jeśli postępuje inaczej niż tego bym chciał to trudno, nie będzie łatwo ale jakoś to przeżyję. Nie jest to koniec świata. Mogę żyć dalej i osiągnąć jeszcze szczęście w życiu chociaż  może będzie to kosztowało mnie trochę wysiłku”.

Domaganie się aby życie było zawsze idealne i po naszej myśli jest irracjonalne oraz naraża nas na wiele rozczarowań. Nie możemy kontrolować świata i innych ludzi (choć może bardzo byśmy tego chcieli by postępowali po naszej myśli). Możemy natomiast zmienić, jak to już wspomniałem sposób myślenia i interpretowania tego co nam się przydarza.

Zwróćmy więc uwagę co myślimy na temat tego, co nas spotkało. Możemy bez końca obwiniać partnera za to, że nas zostawił twierdząc, że nie miał prawa nas tak potraktować zwłaszcza po wielu latach bycia razem. Zastanówmy się jednak do czego nas to doprowadzi. Możemy też postąpić inaczej, starając się od tego wszystkiego raz na zawsze uwolnić.

Pamiętajmy, że rozstanie jest bardzo trudnym doświadczeniem, ale można je przeżyć szukając na nowo swojej drogi.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Psychologia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.