Menu główne:
Królestwo niebieskie
Królestwo niebieskie to duchowa rzeczywistość dostępna dla nas Tu i Teraz. To odkrycie boskiej miłości przenikającej wszystko, co istnieje. To głębokie doświadczenie dostępne dla tych, którzy poznali prawdę.
Św. Franciszek i inni święci umarli dla świata, by zmartwychwstać dla Królestwa Bożego. Musieli wyrzec się wszystkiego, by odnaleźć swój ukryty skarb. Uwolnili się od przywiązania do świata zewnętrznego wybierając bogactwo duchowe.
W naszym ziemskim życiu stajemy się często niewolnikami otaczających nas rzeczy. Nie potrafimy żyć bez telewizji, telefonu komórkowego i swojego auta. Stajemy się nieświadomymi zakładnikami tego, co posiadamy. Poświęcamy tym rzeczom niejednokrotne większość swojego czasu. Czasami nawet całe życie. Umysł podpowiada nam, że należy dbać o to, co posiadamy. Sugeruje, że możemy to przecież stracić.
Wmawia się nam, że nie jesteśmy trendy, posiadamy niemodne ubrania, słaby komputer, stary model telefonu. Chcemy być na fali ciągłych zmian. Staramy się, aby nie zostać za innymi w tyle. Nie chcemy być odrzuceni, skrytykowani lub by ktoś posiadał więcej niż my. Ciągle próbujemy poprawić swoją pozycję społeczną i materialną. Chcemy być dobrze spostrzegani przez sąsiadów, znajomych i rodzinę. Płacimy jednak za to wysoką cenę. Zaczynamy odczuwać wewnętrzny brak spełnienia. Nie potrafimy się zatrzymać, nawet by odpocząć. Brakuje nam czasu dla bliskich. Ciągła pogoń za czymś, czego jeszcze nie mamy, a jak nam się wydaje mieć musimy, przyczynia się do powstania zaburzeń nerwicowych i depresji. W końcu przychodzi kryzys wieku średniego. Nagle zauważamy, że to, co osiągnęliśmy lub posiadamy wcale nie było warte zainwestowanego czasu i wysiłku. Nie przyczyniło się do tego, że czujemy się teraz szczęśliwsi.
Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: Oto tu jest albo: Tam. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest.
(Ew. Łukasza 17:20-21, Biblia Tysiącle
Nie uświadamiamy sobie, że tylko poprzez skupienie naszej uwagi na tym, co prawdziwe uzyskujemy wewnętrzną wolność i szczęście. Uwolnienie się od świata, pomaga odzyskać utracony skarb i ponownie przekroczyć bramy Raju. Królestwo Boże nie jest bowiem gdzieś z dala od nas. Jest bliżej niż nam się wydaje.
Jego drzwi pozostają zamknięte, dopóki nie wyzbędziemy się tego, co je blokuje. Są to podszepty naszego umysłu, który przekonuje nas, że rzeczywistość duchowa to bajka dla grzecznych dzieci. Odrzuca wszystko, co by mogło temu przekonaniu zagrażać. Stale ignoruje prawdę. Zapomina o cichym głosie naszego serca, który nawołuje do przebudzenia ze stworzonego przez umysł snu. Nawet wówczas, kiedy pojawiają się chwile, w których widzimy rzeczywistość jaśniej, z perspektywy ducha, to po pewnym czasie zaczynamy w to wszystko wątpić. Powraca nasza niewiara i ignorancja.
To, co powinniśmy zrobić, to zacząć wierzyć w istnienie duchowej, boskiej rzeczywistości przenikającej wszystko to, co istnieje. Konsekwencją tego jest oczyszczenie umysłu z przekonań, które zaprzeczają prawdzie. Wytrwałe podążanie ścieżką miłości, zaprowadzi nas prosto do bram utraconego Raju.
Zachęcam, aby brać przykład z duchowych nauczycieli ludzkości. Największym dla mnie jest ten, który mówił o sobie „Ja Jestem”, natomiast ludzie nazywali go Jezusem. Głosił słowa miłości wypełniając wielką misję swojego Ojca. Przez wielu wielbiony, przez wielu wyśmiewany i niezrozumiany. Był światłem, ale niewielu je dostrzegło, bo trwali w ciemności. Zrozumienie i przyjęcie głoszonych przez niego słów, otwiera człowieka na spotkanie z Bogiem miłością i stwórcą wszystkiego. Daje przedsmak czekającego na nas Nieba.
Warto więc zacząć od poznania tajemnic życia duchowego zawartych w Nowym Testamencie, apokryfach i innych natchnionych duchem pismach. Czytając je trzeba zawsze patrzeć głębiej, szukając zawartej w nich prawdy. Ukryte w nich światło zostanie nam w końcu objawione, prowadząc do Królestwa Niebieskiego. Pamiętaj, że Twoim dziedzictwem jest miłość i wewnętrzna doskonałość.
Morfis
Słowa Jezusa o Królestwie Niebieskim
Rzekł Jezus: Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: 'to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami'. Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą.
(Ew. według Tomasza 3)
Inną przypowieść im przedłożył: Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach.
(Ew. Mateusza 13:31-32, Biblia Tysiąclecia)
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
(Ew. Mateusza 13:44-46, Biblia Tysiąclecia)
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.
(Ew. Mateusza 18:1-5, Biblia Tysiąclecia)
Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.
(Ew. Mateusza 21:42-43, Biblia Tysiąclecia)
Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność.
(Ew. Marka 10:24, Biblia Tysiąclecia)