Pytanie o sens życia

Wszelkie pytania dotyczące sensu życia, pochodzą od naszego zagubionego Ego. Nie wie ono czym jest, po co żyje i do czego ma dążyć. Wszyscy wpadamy w pułapkę naszego Ego, które przekonuje nas, że jesteśmy w środku puści. Za wszelką cenę stara się tę pustkę czymś wypełnić. Rodzi się w nas skłonność do poszukiwania czegoś, co pozwoli nam uwolnić się od subiektywnie odczuwanego poczucia braku, oddzielenia i wewnętrznej pustki.

Wszyscy mamy wpływ na to, jak wygląda nasze życie. Kreujemy otaczającą nas rzeczywistość poszukując tego, co może nam dać stabilizację, szczęście i spełnienie. To, co jest dla nas ważne staje się wartością, nadającą naszemu życiu sens. Jednak na dłuższą metę nic nie daje nam trwałego szczęścia i spełnienia.

Szukając sensu na zewnątrz siebie stale narażamy się na rozczarowania,  frustrację i cierpienie. Często bowiem to, co miało nadać naszemu życiu sens np. praca, rodzina itp, nie dostarcza nam spodziewanej satysfakcji i szczęścia. Wszystko okazuje się ulotne i przemijające.

Uważam, że sensem życia jest odkrywanie samego życia. Wyraża się to między innymi:

  • w tworzeniu piękniejszej egzystencji  tu i teraz
  • w dostrzeganiu ukrytej prawdy, piękna i miłości
  • w uświadomieniu sobie, że jesteśmy synami (dziećmi) samego Boga
  • w odrzuceniu dotychczasowej wiedzy – głosu naszego umysłu, który jest źródłem wszystkich naszych nieszczęść
  • w codziennym budzeniu się z dotychczasowego snu i w tworzeniu nowej rzeczywistości opartej na dostrzeganiu miłości w nas samych i w drugim człowieku.

Nie powinniśmy więc skupiać się na dążeniu do czegoś, co jest poza nami. Większą bowiem wartość ma stałe uświadamianie sobie prawdy i niezmienne w niej trwanie. Nie poszukujmy sensu,  poddając się zwodniczym skłonnościom naszego Ego, ale raczej żyjmy według prawd Ducha.

Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.

(List do Rzymian 8:14-17, Biblia Tysiąclecia)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.